Wróć do siebie. Odetchnij głęboko. Odkrywaj swoje potrzeby, talenty, zasoby.
Wysłuchaj swojego głosu. Daj sobie pełną uwagę.
Uwolnij potencjał twórczy, który czeka od dawna na przebudzenie.
Niezależnie od tego ile masz lat, jaką historię, ile przykrych rzeczy powiedziano o Tobie i jak mocno te krytyczne słowa Cię dotknęły – możesz zostawić je w przeszłości, zacząć od nowa i poczuć ulgę. Otrzymasz całkowitą akceptację, poczucie bezpieczeństwa, zero oceny, profesjonalne wsparcie, czułą komunikację. Wystarczy, że weźmiesz ze sobą ciekawość i otwartość.
Każdy z nas występuje w dwóch odsłonach – napiętej i swobodnej.
Kiedy wybierzemy (zazwyczaj nieświadomie) wersję napiętą całe życie zaczyna się do niej „dostrajać”. Relacje są pełne napięć. Praca, miłość i finanse wymagają nadzwyczajnego wysiłku, a efekty przychodzą z trudem. Każdy dzień to „trud i znój” – od chwili otwarcia oczu, pierwszych myśli i odczuć z ciała po zasypianie (lub raczej próby zaśnięcia, bo napięcia mają negatywny wpływ na sen, a nawet jeśli on następuje to często pojawia się zgrzytanie zębami lub inne dolegliwości)
Napięcia mogą zabrać:
Kiedy wybierzemy (zazwyczaj świadomie) wersję swobodną, zaczynamy wracać do siebie. To jest takie uczucie, jakby się nareszcie znalazło drogę do domu. W miarę jak odpuszczają ściski, blokady i zamrożenia znów zaczynamy czuć przepływ życia, nadziei i zapał do działania. Ten proces wymaga czasu, pewnego wysiłku i zaangażowania. Wracanie do siebie przypomina „zdrowienie”. Każdy dzień przynosi poprawę. Wyruszenie po siebie w wersji swobodnej to krok, na który potrzebujemy się ZDECYDOWAĆ. Wybieramy ją, idziemy ku niej, bo ona sama nie przyjdzie, zwłaszcza, jeśli od lat tkwiliśmy w napięciach.
Program składa się z różnych form warsztatowych.
Wybierz te, które najbardziej do Ciebie pasują.
Umówmy się na spotkanie online, żeby omówić, ważne dla Ciebie kwestie.
Szczerze polecam zajęcia prowadzone przez Elizę Szulińską.
Pozwalają one odnaleźć radość i zaufanie do siebie. Motywują do pracy nad sobą, pozwalają zauważyć piękną stronę świata. Eliza Szulińska jest profesjonalistką i wspaniałym człowiekiem.
Elizę poznałam pod koniec 2018 r. podczas warsztatów Kocham śpiewać, o których dowiedziałam
się na koncercie walentynkowym Miłośnie, lirycznie, erotycznie. Oba wydarzenia zrobiły na mnie
ogromne wrażenie. To był czas, kiedy po kilku latach głębokiej pracy nad sobą i porządkowania
swojego wnętrza szukałam dla siebie nowego miejsca w życiu. Spotkanie Elizy w tym momencie było
da mnie zbawienne. Pamiętam, że zobaczyłam przed sobą silną, pewną siebie, kreatywną kobietę,
która jest wulkanem energii, z pasją i głową pelą pomysłów, nastawiona na działanie. Takiego wzorca i
energii wtedy potrzebowałam i bardzo zapragnęłam być bliżej, aby móc się inspirować i czerpać z tej
energii. Zapisałam się na lekcje śpiewu - jak, która ostatni raz śpiewałam na akademii szkolnej w
podstawówce, a aktualnie pracowałam na wysokim stanowisku w biotechnologicznej spółce akcyjnej
:-). Dzięki poczuciu akceptacji i przekonaniu mnie przez Elizę, że śpiewu można się uczyć w każdym
wieku od kilku lat uczę się śpiewać. Daje mi to ogromną radość, wytchnienie, odskocznię od
biznesowej codzienności. Pomaga w podnoszeniu własnej wartości oraz ułatwia publiczne zabieranie
głosu w sposób wyważony i spokojny.
U Elizy cenię pasję i zaangażowanie, które przejawiają się w długiej liście zorganizowanych przez nią
najrozmaitszych przedsięwzięć; doceniam zaufanie jakim obdarza współpracowników, cenię to, że
przekazuje odpowiedzialność, dając poczucie wpływu i sprawczości co dodaje skrzydeł i podnosi na
wyższy poziom energetyczny.